Wszystko drożeje, więc bilety też. Doskonale przekonali się od tym mieszkańcy Grudziądza, którzy już od 2020 roku zapłacą za bilet ulgowy - 0,30 zł, a za bilet normalny - 0,60 zł drożej!
Tak wysokie ceny za przejazd nie obowiązują nawet w większych miastach - mówią mieszkańcy Grudziądza - a ceny wciąż rosną!
Bilet normalny w Grudziądzu od stycznia 2020 roku będzie kosztował 3,20 zł.
A co na to mieszkańcy Grudziądza? Czy mają na co narzekać?
W Grudziądzu mieszka ok. 95 tysięcy mieszkańców, więc nie ma co porównywać cen z Warszawą czy Krakowem. Porównamy zatem ceny z mniejszymi miastami:
- Jaworzno - cena biletu normalnego - 3,00 zł,
- Legnica - cena biletu normalnego - 3,00 zł,
- Koszalin - cena biletu normalnego - 2,90 zł,
- Jastrzębie Zdrój - cena bilety normalnego zakupionego u kierowcy - 4,20 zł,
- Nowy Sącz - cena biletu normalnego - 2,80 zł.
Od 31 stycznia 2020 r. w Grudziądzu w górę poszły nie tylko ceny biletów jednorazowych, ale również karnetowych i miesięcznych.
- Bilet rodzinny - 8 zł (droższy o 2 zł),
- Bilet grupowy do 20 osób - 19 zł (droższy o 4 zł),
- Bilet grupowy do 30 osób - 24 zł (droższy o 4 zł),
- Bilet 24-godzinny normalny - 9 zł (droższy o 2 zł), ulgowy - 4,50 zł (droższy o 1 zł).
Radni Grudziądza przekonują mieszkańców do wybrania biletów karnetowych, które mogę okazać się tańsze niż bilety jednorazowe. Karnet na sześć przejazdów to koszt 16 zł, więc za jeden przejazd wychodzi 2,66 zł. Taniej niż w większych miastach? Taniej! Więc według radnych nie ma najmniejszego problemu. Dla nich może i nie ma, przecież jeżdżą komunikacją miejską za darmo.
Włodarze Grudziądza chyba nie wzięli do siebie problemów klimatycznych. Kiedy większość miast stara się nakłonić mieszkańców do rezygnacji z jazdy samochodem osobowym na rzecz transportu miejskiego, Grudziądz odstrasza! A szkoda, bo tramwaje w Grudziądzu są naprawdę pięknie i niesamowicie klimatyczne.
Cała prawda o podwyżce cen biletów w Grudziądzu
Maciej Glamowski prezydent miasta wydał oświadczenie, w którym wytłumaczył, dlaczego w Grudziądzu konieczne są podwyżki i to nie tylko cen biletów - zdrożeją również opłaty parkingowe. Wszystko za sprawą finansowego dna, w jakim zostawił miasto były prezydent Robert Malinowski. Mowa oczywiście o ogromnym zadłużeniu miejskiego szpitala, a raczej najbardziej zadłużonej placówce medycznej w Polsce. Glamowski ma przed sobą trudny orzech do zgryzienia, ale miejmy nadzieje, że ekonomista postawi finanse Grudziądza na nogi.
Niestety, jak wiadomo, z pustego to i Salomon nie naleje, więc Glamowski tym bardziej. Władze miasta przegłosowały kilka podwyżek, które mają na celu podratowanie miejskiego budżetu. Jest to między innymi: podwyżka cen biletów komunikacji miejskiej, opłat za korzystanie z miejskiego lodowiska, campingu czy opłat za obiady w szkołach. Zwiększy się również strefa płatnego parkowania, a same opłaty za parking będą wyższe. W górę idzie również podatek od nieruchomości. Ale to nie wszystko! Włodarze planują zwiększyć opłaty za odpady i zaoszczędzić na kursach autobusów. Czyli jednak zmiany tras komunikacji miejskiej, planowane w Grudziądzu, nie będą korzystne dla mieszkańców.
Cóż, w tej chwili mieszkańcy Grudziądza muszą zacisnąć zęby i czekać na lepsze czasy, które może przynieść 320 milionów złotych pożyczki rządowej, o które starają się władze. Grudządz, trzymamy za Was kciuki!